czwartek, 2 grudnia 2010
Robin Hobb
Czarodziejski statek
Pierwsza część trylogii Kupcy i ich żywostatki, której akcja dzieje się w Mieście Wolnego Handlu i na na morzach. Miasto jest zamieszkane przez kupiecką arystokrację, właścicieli niezwykłych statków, które po śmierci trzeciego przedstawiciela danej rodziny zostają ożywione.
Główna bohaterka, Althea, spędziła dzieciństwo na "Vivacii" i marzyła, że kiedyś zostanie jej właścicielką. Los spłatał jej jednak figla. Teraz Althea musi znaleźć swoje miejsce w życiu i odzyskać statek.
Mamy tu całą galerię interesujących postaci. Uważam, że główną siłą książki niemal zawsze są bohaterowie, muszą być tacy, żeby czytelnik zafascynował się ich losami i z przejeciem zgłębiał ich historię. Robin Hobb udało się wykreować właśnie takie postaci. Buntownicza Althea, dumny Arogant, młody kapłan Prawy, Bystry, pirat pozbawiony uczuć, wszyscy przedstawiciele skłóconej rodziny Vestritów - każdy z nich jest ciekawym bohaterem. No i jest jeszcze statek "Vivacia", sympatyczny, lecz o niepokojąco niezależnym charakterze.
Sporo w tej książce emocji, akcji - w Mieście nie dzieje się najlepiej, a kryzys sprawia, że kupcy zaczynają handlować niewolnikami, co wcześniej było zabronione. Ambitny i okrutny pirat nie cofnie się przed niczym, by zostać królem. Jest tu też sporo magii - są ożywione statki, tajemnicze, rybopodobne istoty znające przyszłość i plaża, na którą morze wyrzuca przedmioty z innego świata.
Znakomita książka. Nie czytałam kolejnych części, Szalonego statku i Staku Przeznaczenia, ale sądzę, że ta trylogia jest słusznie uważana za jeden z najlepszych cykli fantasy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz